czwartek, 30 lipca 2015

I znów o końcu świata

- Koledzy, koleżanki, żołnierze – rozpoczął generał spokojnym głosem. – Prezydent kraju ogłosił powszechną mobilizację. Za kilka minut zostanie to ogłoszone sygnałem dźwiękowym. Powiem to, co jest oczywiste. Chciałem to jednak zrobić osobiście by mieć pewność, że każdy pamięta znaczenie trzech sygnałów o równej długości. Nikt nie ma prawa opuszczać bazy. Za pół godziny wszystkie wyjścia zostaną zablokowane. Czekajcie na dalsze polecenia. Powodzenia! Dodam jedno...może nie powinienem...to nie są ćwiczenia – głos Borowa coraz bardziej się załamywał, widać było erupcję emocji, którą starał się kontrolować. – Wytrwajcie na stanowiskach. Znacie procedury.*


niedziela, 26 lipca 2015

Blog recenzencki także zarabia

W dzisiejszym poście chciałbym powiedzieć trochę o programach partnerskich, które mogą zainteresować recenzentów prowadzących blogi, ale nie tylko. W paru grupach książkowych pytałem się, czy ktoś coś na ten temat wie, ale była cisza, więc postanowiłem przekopać internet, poczytać trochę i... coś to dało, bo teraz trochę wiem.

czwartek, 23 lipca 2015

(Nie)Ogar Boga

Tyle zła:
Gwałty
Śmierci
niepotrzebne
Czy to do czegoś dąży?
Komuś jest potrzebne
by żyć?
Bóg nie był ogarnięty
gdy tworzył świat
niby nas kocha jak brat
lecz wprowadza nas w odmęty
piekieł.

Zagadka, która ma swój początek w dalekiej przeszłości



Tytuł: "Pamiętnik"
Autor: Łukasz Piotr Kotwicki
Wydawnictwo: Nowy Świat
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 456
Projekt okładki: Studio Nowy Świat
Zdjęcia: Fotolia
Wydanie: I
ISBN: 978-83-7386-585-3

wtorek, 21 lipca 2015

Opowieść o przyjaźni, sztuce i nadziei



Tytuł: "Jedyny i niepowtarzalny Ivan"
Tytuł oryginału: "The One and Only Ivan"
Autor: Katherine Applegate
Wydawnictwo: CzyTam
Ilustracje: Patricia Castelao
Przekład: Magdalena Zielińska
Wydanie: I
Data wydania: 19 września 2014
Liczba stron: 320
ISBN: 9788393873128
Oprawa: miękka ze skrzydełkami

sobota, 18 lipca 2015

Uzdrowiciel



Tytuł: "Uzdrowiciel. Cienie przeszłości"
Autor: Magdalena Kułaga
Wydawnictwo: Goneta
Okładka: Katarzyna Jackiewicz
Liczba stron: 448
Data wydania: 29 maja 2015
Wydanie: II
ISBN: 9788363783471

czwartek, 16 lipca 2015

Zapraszam do mrocznego świata



Tytuł: "Wylęgarnia"
Autor: Robert Cichowlas
Wydawnictwo: FORMA
Obraz na okładce: Jarosław Eysymont
Wydanie: I
Data wydania: maj 2013 (data przybliżona)
Liczba stron: 214
ISBN: 9788363316327

wtorek, 14 lipca 2015

Patrik Hedström znów w formie.



Tytuł: "Latarnik"
Tytuł oryginału: "Fyrvaktaren"
Autor: Camilla Läckberg
Wydawnictwo: Czarna Owca
Przełożyła: Inga Sawicka
Projekt okładki: Panczakiewicz Art.Design
Zdjęcie na okładce: Nejron Photo/Shutterstock
Wydanie: II
Seria: Saga o Fjällbace (7 tom)
Data wydania: sierpień 2013 (data przybliżona)
Liczba stron: 496
ISBN: 978-83-7554-651-4

sobota, 11 lipca 2015

Zaginiona dziewczynka, zrozpaczeni rodzice, bolesna prawda z przeszłości.



Tytuł: "W głąb labiryntu"
Tytuł oryginału: "In i labirynten"
Autor: Sigge Eklund
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy PWN
Data wydania: 27 kwietnia 2015
Liczba stron: 320
Przełożyła: Bogumiła Ratajczak
Projekt okładki: Magdalena Kuc
ISBN: 9788377056233

czwartek, 9 lipca 2015

Mroczne i tajemnicze Zakopane.



Tytuł: "Przed północą"
Autor: Paweł Leśniak
Wydawnictwo: Olesiejuk
Projekt okładki: Kuba Buragiewicz
Grafika na okładce: Paweł Leśniak
Data wydania: 15 maja 2015
Liczba stron: 455
ISBN: 9788327434166

wtorek, 7 lipca 2015

Zapraszam do chemicznego świata!



Tytuł: "Itch. Niezwykłe przygody poszukiwacza pierwiastków"
Autor: Simon Mayo
Cykl: Itch (Tom 1)
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 9 października 2013
Tłumaczenie: Patryk Gołębiowski
Liczba stron: 408
ISBN: 9788378955757

sobota, 4 lipca 2015

Gdy dzieciństwo nie jest najlepszym okresem życia



Tytuł: "Przepraszam za krzywdę. Trzy wspomnienia z dzieciństwa"
Autor: Marcin Legawiec
Projekt okładki: Magdalena Polakowska
Wydawca: Self-Publishing
Data wydania: 30 kwietnia
ISBN: 9788394209605

piątek, 3 lipca 2015

Lipiec 2015

Wakacje! Idealny czas, by znaleźć więcej czasu na czytanie. Gdy słoneczko będzie wysoko na niebie, warto pójść do parku, usiąść na ławce i... czytać. Niby takie proste, a mało kto tak robi. Uwierzcie mi, będzie w czym zatapiać nos :)

czwartek, 2 lipca 2015

Zgasną gwiazdy, czyli kolejna wizja końca świata.



Tytuł: "Dopóki nie zgasną gwiazdy"
Autor: Piotr Patykiewicz
Okładka: Paweł Szczepanik
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 3 czerwca 2015
Liczba stron: 400
ISBN: 9788379243808

środa, 1 lipca 2015

Dawid Waszak

Dawid Waszak to młody autor, który urodził się w 1989 roku w Jarocinie. Poza pisaniem interesuje się muzyką, filmem i motoryzacją. Jego pierwsza powieść to: "Narodziny zła", druga "O tym, który raz już umarł", a trzecia - "Czerwień obłędu" - będzie miała premierę 3 września.

Sebastian: Czy w latach szkolnych pisałeś opowiadania albo wiersze?
 
Dawid: W latach szkolnych pisałem to, co musiałem napisać. Opowiadania, rozprawki i nic poza tym. O wierszach nie było nawet mowy. Z resztą, moja przygoda z wierszami kończy się teraz, na przeczytaniu co jakiś czas jednego, i to wtedy, kiedy jest mi to do czegoś potrzebne. O gustach się nie dyskutuje, po prostu nie przepadam za wierszami. Zastanawiałem się, dlaczego dopiero po ukończeniu szkoły, zacząłem się interesować pisaniem. Do tego trzeba dojrzeć. Jako, że faceci dojrzewają trochę później, byłem na to gotowy dopiero po szkole. Tak na poważnie, przyznam się, że czytanie obowiązkowych książek i pisanie na tematy z góry narzucone, zniechęcało mnie do tego. Oświata rządzi się swoim prawem. “Jeśli nie myślisz tak jak nauczyciel, to znaczy, że robisz to źle”, ale to przecież nie matematyka, tutaj chyba trzeba myśleć niestandardowo.
 
Książka "Narodziny zła" jest psychopatycznym utworem. Co cię nakłoniło, aby ją napisać?
 
Zdaję sobie sprawę, że książka jest trudna. Dlatego z resztą, można na niej znaleźć informację, że jest przeznaczona dla dorosłego czytelnika.  Nie umiem Ci odpowiedzieć, co mnie nakłoniło. Powstał pomysł i tyle. Chociaż każdy doskonale wie, że za pomysłem musi coś, lub ktoś stać. Może z tego powodu czytelnicy dość często pytali mnie, czy historia zawarta w książce jest opisem moich przygód. Może od razu odpowiem. Otóż nie. Po prostu w pewnym momencie uznałem, że właśnie ta chwila będzie idealna, żeby zacząć. Jak widać taka była.

Czy będziemy mogli się spodziewać w najbliższych latach jakiejś powieści fantasy lub kryminału?
 
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia nad czym będę pracował po premierze “Czerwieni Obłędu”. Nie mam w planach jakiegoś określonego gatunku. Kilka dni temu zacząłem coś pisać, ale trudno powiedzieć, jaki pomysł mi się urodzi. Będzie to co będzie i nic nie da tutaj planowanie. Kiedy wpadnę na jakiś pomysł, zaczynam pisać. Oczywiście mam jakiś zarys moich prac, ale nie na tyle, żeby z góry zaszufladkować ją w określonym gatunku. Jeśli miałaby to być książka fantasy, czy kryminał, to na pewno z domieszką thrillera.
 
Jaki jest twój przepis na dobrą książkę?
 
A istnieje taki przepis? Jeśli tak, to chciałbym go znać. Z tego co  słyszałem, to najgorsze co może się zdarzyć pisarzowi, to popadnięcie w rutynę. Wbrew pozorom, doskonałe warunki dla autorów to nie małe biuro, wygodny fotel i cisza. To jest najgorsze co może się zdarzyć. To tylko zabija pisarza. Jak wtedy może wczuć się w sytuację, którą wtedy opisuje? Kim byłby pisarz siedzący tylko za biurkiem. Wymyślałby te banały, po których czytelnik od razu zauważy, że jest coś nie tak. Nie chodzi mi o to, że autor musi przeżywać to, co główny bohater. Gdybym przeżył to, co moi bohaterowie, już bym nie był w stanie odpowiadać na Twoje pytania. Chodzi bardziej o to, że pisarz musi uciekać od codzienności i wybrać drogę, po której będzie w stanie w każdej książce dzielić się cząstkom siebie. To jest mój przepis na dobrą książkę. A jaką drogę trzeba wybrać? Nie mam pojęcia.
 
W dzisiejszych czasach ciężko jest się wybić w rynku czytelniczym. Czy uważasz, że tobie się to udało?
 
A Ty uważasz, że mi się udało? Moim zdaniem, przede mną jest jeszcze bardzo dużo pracy. Przyznam się, że nie widzę jeszcze jej końca. Sam go nie zobaczę. Zobaczę ten koniec jedynie wtedy, kiedy czytelnik mi o tym powie.
 
Bierzesz sobie konstruktywną krytykę do serca, czy raczej zbywasz ją milczeniem?
 
Każdą krytykę biorę do siebie. Gdybym jej nie brał, stanąłbym w miejscu. Oczywiście, nie czyta mi się jej łatwo, ale to jest nieuniknione. Kiedy postanowiłem wydać pierwszą książkę, wiedziałem, że nie będzie łatwo. Wiedziałem, że znajdą się osoby, które będą pisały o mnie lepiej i te, które będą pisały gorzej. Biorę do siebie każdą recenzję, ponieważ dzięki tym osobom wiem, co musze poprawić i nad czym muszę jeszcze popracować
 
Czego życzysz młodym autorom, którzy starają się zaistnieć na polskim rynku wydawniczym?
 
Nie poddawajcie się. Jeżeli wiecie, że Wasza książka jest warta tego, aby ujrzała światło dzienne, walczcie o to. Musicie zdać sobie sprawę z tego, że to będzie dopiero początek ciężkiej pracy, więc pracujcie, pracujcie i jeszcze raz pracujcie. Ludzie to docenią.
 
Trzymajcie się, widzimy się 3 września :)
 
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Ci wielu udanych książek i, żeby wena Cię nie opuszczała.