wtorek, 25 sierpnia 2015

Straszne zamczysko

Okładka książki Straszne zamczysko







    Zjawy, morderstwa, tajemnice z przeszłości i...










"Straszne zamczysko" zostało napisane lekkim i prostym językiem. Temu utworowi przypisuję gatunek młodzieżówki z motywem horroru i kryminału. Nie zostałem bardzo przestraszony, ale wątek kryminalny bardzo mnie zaciekawił i nieraz zaskoczył. Autorka ma umiejętność zaciekawienia czytelnika opowieścią, która nie wydaje się być jakąś oryginalną. Przed przeczytaniem bardziej się spodziewałem, iż przez uczucie grozy nie będę mógł spać, dlatego książkę najbardziej polecam osobom w wieku około 12 lat. Jeśli jednak najbardziej ciekawi Was wątek kryminalny, to bez wahania sięgnijcie po "Straszne zamczysko".

Kryminał i horror w jednym. Fascynująca opowieść z nieoczekiwanym zakończeniem. Zamek kryjący mrożącą krew w żyłach historię i to niejedną. Wszystko zaczęło się w średniowieczu. Nagle zamczysko zmienia właściciela, który jest z piekła rodem, nie prezentuje sobą nic z ludzkich zachowań. To początek zła, jakie ma miejsce w tym zamczysku. Są tu duchy i dziwne niespodziewane śmierci i wypadki. Dziecko o imieniu Bobuś nagle wyskakuje z wieży i umiera. Zaraz po nim umiera jego matka. W zamku pojawia się policja. Inspektor i jego zastępca mają pełne ręce roboty. Są sceptykami w sprawie duchów, ale do czasu… Jest rok 1934. Jest mroczno, zamek i mnóstwo zawiłości w historii rodziny. Straszny jest grobowiec rodzinny, z którego wychodzą duchy. Pojawiają się one też w zamku, a z lochów, do których nikt ze współczesnych mieszkańców nie chce wejść dobiegają hałasy Do tego część zamku jest zakazana dla mieszkańców — nie wolno im tam wchodzić, komnaty są pozamykane. Historia zaczyna się w momencie, kiedy umiera senior rodu. Zawezwany przez niego z Francji syn z niechęcią, ale za namową swojej francuskiej żony przyjeżdża wraz z rodziną. Nie może opuścić dworzyszcza po śmierci ojca, bo pojawiają się nieznani członkowie rodziny w oczekiwaniu na spadek. Inspektor Wolski ze swoim zastępcą nie narzekają na brak atrakcji, prawie w ogóle nie opuszczając zamku. Inspektor nie dał się zwieźć duchom i opowieściom. Twierdził, że śmierć Bobusia to było morderstwo, a nie wypadek. Potem okazało się, że takich „wypadków” było znacznie więcej i były dziełem jednej osoby.

W książce przewija się masa bohaterów. Na pierwszy plan wysuwa się inspektor, który bada sprawę morderstw. Jest on dokładny, sprytny, łatwo kojarzy fakty, towarzyski i umie tak zagadać daną osobę, by wyjawiła ona wszystko, co pomoże w sprawie. Na pewno nie poradziłby sobie bez swojego pomocnika, który na początku wydawał mi się ciamajdowaty, lecz okazało się, że dużo zrobił dla sprawy, która bez jego uporu nie zostałaby rozwiązana. Przynajmniej tak szybko. Robert to mieszkaniec strasznego zamku. Przyjeżdża do niego wraz z dwójką dzieci i rodziną, bo prosi o to jego ojciec. Cechuje go troskliwość o rodzinę oraz dobrość m.in. dla kucharek, czego brakowało jego ojcu. Na początku jego zachowanie wydało mi się dość dziwne i przyznaję się, że dałem się 'oszukać'.


Podsumowując, bardzo polecam Wam ten utwór. Troszkę zawiodłem się motywem horroru, ale mnie ciężko przestraszyć, niemniej jednak wątek kryminalny bardzo mnie zaciekawił. Utwór może i jest trochę obszerny, ale czyta się go szybko i wciąż chce się wiedzieć, co jest dalej. Za przekazanie egzemplarza recenzenckiego dziękuję Wydawnictwu Goneta.

 


Tytuł: "Straszne zamczysko"
Autor: Elżbieta Gros
Wydawnictwo: Goneta
Korekta: Dorota Brzostek
Okładka: Agnieszka Korfanty
Wydanie: I
Oprawa: miękka
Data wydania: lipiec 2013 (data przybliżona)
Liczba stron: 434
ISBN: 978-83-63783-87-7



2 komentarze:

  1. Nie przepadam za horrorami, ale nie dlatego, że się ich boję czy coś. Takie książki po prostu nie są w moim guście. Po ten pewnie też nie sięgnę, ale nie mówię nie. Może kiedyś przejdzie mi ta moja niechęć i się przekonam do tego typu książek. Na wszelki wypadek tytuł sobie zapiszę :)
    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za młodzieżówkami. Nawet, jeśli znajduje się tam mój ulubiony element - horror.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli przeczytałeś, oceń.