sobota, 12 marca 2016

PRZEDPREMIEROWO Kolejna wizja końca świata

źródło


Michał Gołkowski – Zodiakalnie, patologiczny Wodnik z roku Stanu Wojennego. Wbrew pozorom samotnik, mizantrop i introwertyk. Z wykształcenia lingwista, z zamiłowania historyk wojskowości, z zawodu na co dzień tłumacz kabinowy ang-pol-ros. Obecnie stalker. Czarnobylem zafascynowany, odkąd tylko dowiedział się, po co brał wiosną ’86 ten niedobry proszek w kapsułkach z opłatka. Swoje związki ze Wschodem i stosunek do słowiańskości określa jako typowy love-hate relationship. Od zawsze rozerwany pomiędzy Skansenem w Łowiczu a Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, osiadł w końcu pod lasem niedaleko Sochaczewa.*

Puka do ciebie Komornik. Co robisz?

Apokalipsa. Spadają gwiazdy, następnie pojawiają się Wysłannicy i reszta hołoty. Na końcu anioł zagłady, Abbadon. I… koniec? Ezekiel Siódmy musi zabierać. Robi to inaczej niż współczesny komornik, ponieważ nie "przylepi kartki" do twojego laptopa tylko życia. Każdy umrze. Prędzej czy później…

   Podobno na początku była ciemność, a Duch Boży unosił się nad wodami. Tak przynajmniej głosi wersja oficjalna, ale to gówno prawda: na początku zawsze jest ból, a potem przychodzi jeszcze więcej bólu.

Bardzo spodobał mi się luźny styl autora. Nie ma nudnych opisów i schematyzmu. Jest za to prosty język, ciekawi bohaterowie i pomysł, który został bardzo dobrze wykonany. Komornik to po prostu nowa odsłona Gołkowskiego, która wciąga czytelnika. Przygotujcie się na niekontrolowane wybuchy śmiechu!

Wszelkie opisy jakie znalazły się w tym utworze, zostały bardzo dobrze dopracowane.Widać, że autorowi bardzo zależało na tym, by czytelnik mógł wyobrazić sobie daną sytuację bądź przedmiot tak, jak chce tego pisarz.


Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Michała Gołkowskiego. Ta książka otwiera nową serię, której kolejnych części nie mogę się doczekać. Będę musiał nadrobić wcześniejsze utwory tegoż autora.

Narracja jest pierwszoosobowa, dzięki czemu dostajemy możliwość lepszego poznania głównego bohatera, który intryguje.

Głównym motywem jest religia. To dzięki Apokalipsie Świętego Jana powstał ten utwór, gdyż opowiada on o tym, co dzieje się po niej. Piosenka Zegarmistrz Światła Purpurowy Tadeusza Woźniaka również ma bardzo duży udział w kwestii powstania tego utworu.


Głównym bohaterem jest Ezekiel Siódmy. To komornik, czyli osoba zabierająca innych do "lepszego świata". Posługuje się on prostym i wulgarnym językiem. Jest on szczery i bezpośredni, tj. mówi to, co myśli. Przeżył on bardzo traumatyczne chwile, po których dziwne jest to, że chce żyć i zabijać.


Mnie się ta książka bardzo spodobała. Głównie ze względu na postać tytułową, pomysł oraz styl pisarski autora. Zniecierpliwiony czekam na więcej.

Zakończenie utworu bardzo mnie zaskoczyło. Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Ostatnie strony czytałem na stojąco, nie mogąc usiedzieć w miejscu.

Podsumowując: polecam! Osoby lubiące klimaty postapokaliptyczne nie powinny się zawieść.

Za przekazanie egzemplarza recenzenckiego dziękuję wydawnictwu Fabryka Słów.

Tytuł: Komornik
Autor: Michał Gołkowski
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wydanie: I
Data wydania: 18.03.2016
Ilość stron: 485
___________________________________________________________________________________

źródło – Lubimy Czytać

1 komentarz:

  1. Nie do ko}ca czuje się zainteresowana książką, a przyznam szczerze jak na ostatnie czasy mam dość ufania nieznajomym autorom. ;)

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie . ;)
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Jeśli przeczytałeś, oceń.