czwartek, 16 lipca 2015

Zapraszam do mrocznego świata



Tytuł: "Wylęgarnia"
Autor: Robert Cichowlas
Wydawnictwo: FORMA
Obraz na okładce: Jarosław Eysymont
Wydanie: I
Data wydania: maj 2013 (data przybliżona)
Liczba stron: 214
ISBN: 9788363316327

Robert Cichowlas – pisarz związany z fantastyką, literaturą grozy i science fiction. Mieszka w Poznaniu. Współautor zbiorów opowiadań: "Sępy" i "Twarze szatana", powieści: "Siedlisko", "Koszmar na miarę" i "Efemeryda" oraz książki: "Masterton. Opowiadania. Twarzą w twarz z pisarzem". Autor powieści "Szósta era". Jego utwory znalazły się w antologiach, m.in. "City 1. Antologia polskich opowiadań grozy" i "City 2. Antologia polskich opowiadań grozy".

Bardzo trudno jest mi oceniać zbiory opowiadań, gdyż często nie wiem, co napisać, by nie spojlerować. Zapraszam do przeczytania krótkiej recenzji, ale mam nadzieję, że choć trochę pobudziłem w Was ciekawość.

Książka składa się z trzynastu powiadań. Zostały one napisany prostym i lekkim językiem. Plusami są na pewno emocje oraz dynamika. Swoją czytelniczą przygodę rozpoczynamy utworem "Odgłosy Cytadeli", który bardzo mi się spodobał. Miesza się tam teraźniejszość z historią i fantastyką. Autor umiejętnie dozował napięcie i doprowadził mnie do uczucia obrzydzenia (tego pozytywnego). Następnie przechodzimy do tytułowej "Wylęgarni", która najmniej mi się spodobała. Do końca nie wiedziałem, co się tam dzieje. Ze znużeniem dotarłem do "Przedstawienia", które mnie mocno zaintrygowało i zaciekawiło. Pojawiły się duchy, które są moimi ulubieńcami w książkach i filmach. Jest to historia o mężczyźnie, który dostaje zaproszenie na dość nietypowe przedstawienie, które odmieni jego życie. "Spotkanie po latach" jest bardzo erotycznym i krwawym opowiadaniem. Nie czytajcie go po jedzeniu, bo może być źle. To najlepszy utwór zaraz po "Odgłosach Cytadeli". "Powrót" jest jednym z gorszych opowiadań. Głównym bohaterem jest facet wracający nocnym pociągiem do domu, w którym słychać dziwne dźwięki. Nie poczułem się przestraszony. Thriller "Chory układ" zasługuje na miano trzeciego najlepszego dzieła "Wylęgarni". Spotkanie z prostytutką wywraca życie klienta do góry nogami. Zakończenie tak mi się spodobało, że ciągle o nim myślę. Powiem tylko jeszcze o jednym opowiadaniu, które zaintrygowało mnie stylem. Chodzi o "Sługę". Utwór ten jest pisany od początku do końca dialogiem. Finał jest słaby.

Reasumując, jeśli chcecie spotkać się oko w oko z mordercami, duchami czy wampirami, to ten utwór jest dla Was idealny.

Za możliwość przeczytania dziękuję:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli przeczytałeś, oceń.