niedziela, 29 listopada 2015

„Jeżeli spotkam się z konstruktywną krytyką, zawsze staram się ją przemyśleć i wyciągnąć wnioski.”

Już dawno nie publikowałem jakiegoś wywiadu. Po dłuższym zastanowieniu się stwierdziłem, że czas to zmienić. Zadałem kilkanaście pytań Katarzynie Puzyńskiej. Zobaczcie, co z tego wyszło. Zapraszam!



źródło
Katarzyna Puzyńska (ur. 1985) – polska pisarka. Autorka serii kryminałów o fikcyjnej wsi Lipowo położonej niedaleko Brodnicy. Z wykształcenia jest psychologiem. Zanim zajęła się pisaniem, pracowała jako nauczyciel akademicki na wydziale psychologii. [źródło - Wikipedia]

1. Czy jako nastolatka pisała Pani opowiadania, czy swoją przygodę pisarską rozpoczęła Pani jako osoba dorosła?

W moim domu była bardzo silna tradycja czytania. Można też powiedzieć, że książki otaczane były szczególną czcią. Tworzyłam właściwie od dziecka i marzyłam, że kiedyś będę pisarzem. Zaczęło się od wprawek literackich. Później miałam wielkie szczęście trafić na naprawdę świetnych, otwartych nauczycieli języka polskiego. Mieli odwagę i chęć wyjść poza schemat. Czytaliśmy wiele pozycji spoza kanonu lektur, a nasze prace pisemne to nie były jedynie tradycyjne rozprawki. Później przyszły studia i praca. Nadal jednak nosiłam gdzieś w sobie marzenie, żeby kiedyś zająć się pisaniem „na poważnie”. Towarzyszyły temu jednak pewne obawy i niepokój. Konfrontacja marzeń z rzeczywistością często bywa bowiem trudna. W pewnym momencie postanowiłam porzucić lęk i spróbować swoich sił według zasady, że póki się nie spróbuje, nie wie się, co by było gdyby… Motylek, czyli moja debiutancka powieść, powstawał w tajemnicy przed rodziną i przyjaciółmi. Tym, co robię podzieliłam się z najbliższymi dopiero, kiedy postawiłam już ostatnią kropkę :).

2. Dlaczego pisze Pani akurat kryminały?

Głównie dlatego, że sama uwielbiam je czytać! To bardzo intrygujący gatunek literacki. Wystarczy spojrzeć, jak ewaluował przez lata. Teraz nie jest to już tylko tak zwana „pogoń za mordercą”, ale także powieść zaangażowana, w której można zadać ważne pytania i przedstawić rozmaite kwestie, problemy społeczne, czy te dotyczące jednostek. Także te bardzo trudne, jak przemoc w rodzinie, marginalizacja, czy wykluczenie.  

3. Skąd wziął się pomysł na stworzenie cyklu kryminalnego z policjantami z Lipowa? 

źródło
Uwielbiam książkowe serie zarówno jako czytelnik, jak i jako pisarz. Bardzo przywiązuję się do bohaterów i lubię wiedzieć, co u nich dalej słychać. Z tego też powodu, kiedy sama postanowiłam pisać, od początku wiedziałam, że będzie to cykl powieści. Powracanie do bohaterów w kolejnych książkach jest trochę, jakby spotykało starych dobrych znajomych. Tworzenie dłuższych serii pozwala też przedstawić postaci i świat wokół nich z większa precyzją. Dokładamy kolejne puzzle, tworząc pełniejszy, głębszy obraz całości.

4. Woli Pani pisać w zamkniętym pomieszczeniu sam na sam z laptopem, czy w ogrodzie?

Piszę właściwie wszędzie, gdzie się da :)

5. Obecnie mamy wielu dobrych, młodych pisarzy, którzy odnoszą sukcesy pisarskie. Czy zazdrości Pani niektórym pisarzom tego, że wpadli na pomysł napisania świetnej książki, czy wręcz przeciwnie? 

Uwielbiam czytać, więc jestem zachwycona, kiedy trafię na dobrą, interesującą książkę! Jeżeli coś mi się podoba, później z przyjemnością to polecam

6. Czy tworząc postacie wzorowała się Pani na kimś? 

Moje postaci to raczej mieszanka cech różnych osób, w tym także moich. Żadna z nich nie jest
wzorowana na jednym konkretnym człowieku. Bardzo dużą wagę przykładam do budowania portretów psychologicznych moich bohaterów. Tak naprawdę można więc powiedzieć, że za każdym razem tworzę nowego człowieka. To bardzo istotne dla fabuły.

7. Czy w bohaterach swoich książek zawiera Pani jakąś część siebie?

Oczywiście. Jak już powiedziałam wcześniej, moi bohaterowie otrzymują częściowo cechy innych osób, ale także i moje. Zarówno te dobre, jak i te złe. Nie chciałabym wchodzić w szczegóły, bo to strefa niezmiernie intymna. Trzeba jednak pamiętać, że mimo pewnych podobieństw, żadna z postaci nie jest moim alter ego. 

8. Gdyby miała Pani zabrać do domu jedno z zwierząt ze schroniska – byłby to pies czy kot? I dlaczego akurat ten zwierzak? 

Nie muszę wybierać, ponieważ tak się akurat składa, że obecnie mam oba te zwierzaki :) Mojego psa adoptowałam ze schroniska cztery lata temu. Teraz mam także kotkę, która wybrała sobie nasz dom jako swój. Bardzo kocham zwierzęta! Do naszego rodzinnego „stada” należą też dwa konie.  

9. Jak radzi Pani sobie z krytyką? Przyjmuje Pani ją na klatę? 

Ocenianie książek przez recenzentów i krytyków literackich jest nieodzowną częścią pracy pisarza. Po wydaniu, opowieść zaczyna już niejako żyć własnym życiem. Może być rozmaicie interpretowana, a także oceniana. Trzeba pamiętać, że każdy ma prawo do swojej opinii i nie wszystkim podoba się to samo. Nawet największe bestsellery mają zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Jeżeli spotkam się z konstruktywną krytyką, zawsze staram się ją przemyśleć i wyciągnąć wnioski. Warto cały czas się rozwijać i stawiać sobie wyzwania.  

10. Jak radzi sobie Pani z brakiem weny? 

Zanim zasiądzie się do pisania, trzeba zrobić naprawdę dużo. Stworzyć całą historię, zrobić research interesującej nas tematyki, zbudować postaci. Jeżeli uczciwie przepracuje się to wszystko, opowieść niejako sama się snuje. Powinno się też szukać inspiracji wszędzie, gdzie się da oraz pielęgnować w sobie ciekawość świata i ludzi wokół nas. 

11. Tytuły książek są bardzo tajemnicze i ciekawe. Czy Pani sama wpadła na pomysł, by utwory tak nazwać czy ktoś Pani podpowiadał? 

Dziękuję za komplement. To ja nadaję moim książkom tytuły. Cieszę się, że są interesujące. 

12. Ma Pani jakieś rady/wskazówki dla pisarzy-amatorów?

Jak już powiedziałam wcześniej, na pewno warto brać pod uwagę konstruktywną krytykę i uwagi redaktorów oraz zaufanych czytelników. Rzecz jasna nie trzeba się ze wszystkim zgadzać, ale dobrze jest przemyśleć, jak historia wygląda z innego punktu widzenia. Nawet najbardziej doświadczeni pisarze poprawiają swoje teksty. Bardzo dobrze ukazał to Stephen King w swoim poradniku Jak pisać? Pamiętnik rzemieślnika.

13. Książki jakich autorów czyta Pani w wolnym czasie?

Zapraszam serdecznie na mój fanpage na Facebooku, gdzie stworzyłam album z moimi ulubionymi pozycjami. Tam znajdą Państwo książki, które z różnych względów szczególnie cenię.

14. Czego możemy spodziewać się w 2016 roku? Będzie kolejna część o policjantach z Lipowa czy zupełnie nowa seria?

W 2016 roku pojawi się szósta część sagi o Lipowie pod tytułem Łaskun. Zapraszam serdecznie!


źródło

Dziękuję bardzo za to, że chciała Pani odpowiedzieć na moje pytania! 

Zapraszam do odwiedzania fanpage'a Katarzyny Puzyńskiej [TUTAJ] oraz jej strony internetowej [TU].
 
Muszę się przyznać, że nie czytałem jeszcze żadnej książki Katarzyny Puzyńskiej, ale w 2016 roku to poprawię. Na półce czeka na mnie Motylek. Czytaliście utwory tej autorki? Uważacie ją za jedną z lepszych współczesnych pisarzy?

5 komentarzy:

  1. Świetnie przybliżyłeś mi sylwetkę autorki, uwielbiam wywiady, bo niemal zawsze łamią moje obiekcje :) Cykl o policjantach z Lipowa nadal przede mną, ale prędzej czy później się skuszę :)
    Przeciez muszę sprawdzić, czemu wszyscy czytają Puzyńską :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wywiad! Jak widać - pisarz też człowiek! ;) Czytałam póki co tylko "Motylka", ale wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też nie czytałam, ale bardzo mam ochotę. Może uda mi się wygrzebać w bibliotece coś tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy wywiad. Też uważam, że konstruktywna krytyka jest potrzebna. Gdy mamy informację zwrotną, możemy się dowiedzieć, czy to, co tworzymy na sens. Pozdrawiam
    http://jbsios79.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Z ciekawością czytałam odpowiedzi pani Puzyńskiej. Też muszę się przyznać, że seria o policjantach z Lipowa jest jeszcze przede mną. Mam nadzieję, że przed wyjściem szóstej części uda mi się przeczytać chociaż pierwszą :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli przeczytałeś, oceń.