sobota, 14 marca 2015

Myślne miraże



Staram się częściej sięgać po poezję, gdyż w paru słowach oddaje ona to, co niektóre książki. Nie rozumiem ludzi, którzy stronią od liryki. Przecież jest to podróż pomiędzy przeżyciami wewnętrznymi, przekazywanymi (przeważnie) wypowiedziami monologicznymi.


Tomik zadedykowany jest słowami: Tym, którzy kochają poezję i tym, którym blisko, by ją pokochać.

Dzieło zawiera czterdzieści cztery pełnych obrazów, melodii i słów wierszy. Jednym z nich jest Nic nie oddaję. Autorka w prosty sposób stara przekazać się nam, że nie powinno odpłacać się nienawiścią na nienawiść. Jest to jeden z moich ulubionych wierszy, gdyż cechuje go prostota oraz głębokie przesłanie.

Za serce daję serce,
za miłość daję miłość,
za nienawiść –
nic nie oddaję.


Innym wartym uwagi utworem jest Chwila. Mówi on o tym, że nic nie trwa wiecznie, że nasze życie jest jedną wielką niewiadomą.

Nie pamiętam wczoraj,
nie wiem jakie będzie jutro,
ale wiem,
że jestem tutaj
tylko na chwilę
.


Wiersz Rozmalowane usta należy do moich najbardziej ulubionych. Przekaz jest prosty: młodość ma się raz w życiu i powinno się je cenić. Nie można pozwolić, aby przyjemności młodzieńczego życia uciekły nam między palcami. Pamiętajmy, nic nie trwa wiecznie, a szczególnie dzieciństwo.

W zamkniętej przestrzeni
własnych przyjemności
po cichutku odchodzi.




Autorka pisze o rzeczach trudnych. Nie pozostawia czytelnika smutnego, pozbawiając go poczucia humoru. Myślne miraże kończą się optymistycznym akcentem, podnoszącym na duchu i wyrażającym wiarę w człowieka, dając nadzieję.

Za możliwość przeczytania tomiku dziękuję Elizie Segiet.

1 komentarz:

  1. Piękny post, ja osobiście uwielbiam poezję <333
    _______________________________________________________
    zapraszam na mojego bloga: kamana.blogspot.com
    i kanał na yt: PullorumTv

    OdpowiedzUsuń

Jeśli przeczytałeś, oceń.