środa, 10 września 2014

Narodziny i śmierć legendy

źródło


Przed wiekami dwunastu wojowników stoczyło wielką bitwę. Wszyscy polegli, lecz uwolnili od krwiożerczych bestii Dolinę, która do dziś jest spokojnym domem ich potomków - jeśli tylko nie przekroczą linii kurhanów...


Jonathan Stroud to autor bestsellerowej Trylogii Bartimaeusa (Amulet z Samarkandy, Oko Golema, Wrota Ptolemeusza) sprzedanej w Wielkiej Brytanii w ponad dwóch milionach egzemplarzy. Wydany w październiku 2010 prequel trylogii pt. "The Ring of Solomon" powtarza sukces poprzednich powieści tego autora - mistrza high fantasy łączącej historię z nastrojem grozy i poczuciem humoru.

Książka jest powieścią fantasy. Język jest lekki i prosty, dzięki czemu nie mamy większych trudności z czytaniem. Duża liczba opisów przenosi nas w świat, panujący w książce.

Bohaterowie są intrygujący i ciekawi. Często popełniają błędy, za które dane jest im srogo zapłacić.
źródło

Halli Sveinsson to główny bohater. Jest drugim synem wielkiego władcy jednego z najlepszych Domów. Ma duże poczucie humoru, nie lubi pracować, jego ulubione zajęcie to wkurzanie starszego brata albo bawienie się z innymi dziećmi w "Bitwę na Skale". Wolałby dzierżyć miecz i dzielnie walczyć z potworami, aby obronić swój Dom.

Książka spodobała mi się. Bardzo ciekawa, a zarazem prosta okładka jak magnez przyciągnęła mnie do powieści i uświadomiła, że za wszelką cenę muszę ją mieć. Jedynym minusem jest to, że zawiera trochę za długie wypowiedzi narratora. Autor bardzo dobrze zrobił, że wtrącił akcję, która działa się przed powstaniem Domów, dlatego mogliśmy bliżej poznać herosów, którzy byli dla wszystkich autorytetami. Książkę czytałem już dwa razy i wiem, że za jakiś czas znowu po nią sięgnę.

Przede wszystkim książkę polecam młodzieży, bo wydaje mi się, że jest do nich kierowana, gdyż ma w sobie dużo ważnych wartości, np. przyjaźń czy obrona siebie oraz najbliższych przed złem. Oczywiście "koneserzy" fantasy też powinni po nią sięgnąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli przeczytałeś, oceń.