czwartek, 15 października 2015

Polska powieść grozy, którą warto przeczytać.

źródło





To znamienne, że jeśli człowiek zdecyduje się zrobić coś dobrego, cały świat wydaje się ładniejszy.













Stefan Darda – urodził się w 1972r. w Tomaszowie Lubelskim na Roztoczu. W czasie studiów na UMCS w Lublinie pracował w akademickich klubach turystycznych. Był także muzykiem folkowego zespołu Orkiestra pod wezwaniem Świętego Mikołaja. W 2008r. zadebiutował powieścią Dom na wyrębach, która została nominowana do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla, a także zdobyła tytuł Najlepszej Książki na Lato w plebiscycie portalu literackiego Granice. Pierwsze dwa tomy powieści Czarny Wygon zdobyły w 2011r. nominacje do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla, a pierwsza część tego cyklu – Słoneczna Dolina – zajęła III miejsce w Plebiscycie Czytelników Nagrody Nautilus 2010.

Bardzo dobra książka grozy. W prawdzie oczekiwałem czegoś bardziej przerażającego, po czym nie będę mógł spać, ale utwór ten spodobał mi się. Zdziwiła mnie lekkość opowiadania historii. Strony jakby same się przesuwały. Bardzo dużym plusem jest oryginalność, bo autor stworzył coś, czego chyba jeszcze nie było (nie mogę powiedzieć, że jestem tego pewien, gdyż nie za bardzo orientuję się w powieściach grozy, tj. co było, a czego nie). Były momenty straszne, ale Stefan Darda mógł dać ich trochę więcej. Dałem się złapać w 'pułapkę' autora. Po prostu oszukał mnie on (pozytywnie). Dzieło dzieli się na części, tj. na teraźniejszość oraz wydarzenia z przeszłości, które są bardzo ważne i, które wiążą się z wydarzeniami dziejącymi w teraźniejszości.


Pierwszy tom dwuczęściowej powieści Stefana Dardy, nawiązującej klimatem do dzieł Stephena Kinga. Bohaterem książki jest pewien dziennikarz, który postanawia rozwikłać tajemnicę przeklętej wioski na Roztoczu. W tej sielskiej okolicy pojawiają dziwne postacie i mają miejsce przerażające incydenty, które coraz bardziej osaczają Uchmanna. [opis pochodzi ze strony wydawnictwa]

Nie narzekaj, że wszystko przemija, bo gdyby czas się zatrzymał, to dopiero miałbyś prawdziwy problem.


Słoneczna Dolina mówi też o tym, że ojciec dla swojego dziecka jest w stanie zrobić wszystko. Jeden z głównych bohaterów może poświęcić całe swoje życie dla swojej chorej córeczki. Był to moment bardzo wzruszający i kontrastujący z powieścią. Duże brawa dla autora, który umiejętnie wtrącił ten wątek i zrobił go bardzo ciekawym.

Witek Uchmann – dziennikarz, za którym nie przepada jego szef. Jest koleżeński, ma poczucie humoru oraz pomocny. Można powiedzieć, że jest też trochę gwałtowną osobą, gdyż gdy dostał pewnego maila od razu pojechał na miejsce, które było daleko od jego miejsca zamieszkania, czyli Warszawy. Polubiłem tego bohatera, choć przyznaję, że często mnie wkurzał swoim zachowaniem.

Reasumując, polecam Wam ten utwór. Szczególnie tym, których łatwo przestraszyć, bo to oni najbardziej będą zachwycać się tym utworem. Mnie najbardziej urzekł sam pomysł. Bardzo mi się książka spodobała i nie mogę się doczekać, gdy sięgnę po drugi tom. Za możliwość przeczytania i zrecenzowania Słonecznej Doliny dziękuję Wydawnictwu Videograf.


Tytuł: Słoneczna Dolina
Autor: Stefan Darda
Wydawnictwo: Videograf
Seria: Czarny Wygon (tom I)
Projekt okładki: Marek J. Piwko {mjp}
Ilustracja na okładce: Dariusz Kocurek
Korekta: Urszula Bańcerek
Wydanie: I
Oprawa: miękka
Data wydania: 9 lutego 2010
Liczba stron: 270
ISBN: 978-83-7835-004-0

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli przeczytałeś, oceń.