Magiczno-historyczna powieść z czasów pruskich.
Joanna Żamejć – bibliotekarka z zawodu i zamiłowania, od niemal trzydziestu lat mieszkająca w Niemczech, niedaleko Bremy. Zodiakalna 'lwica' ze wszystkimi wadami i zaletami znaku, wielbicielka kotów, urodzona i wychowana w stolicy Warmii, Olsztynie. Kocha to miasto i marzy o powrocie do grodu nad Łyną. W młodości buntowniczka, od dzieciństwa lubiąca wymyślać i opowiadać historyjki – obecnie stateczna pani w średnim wieku, nadal lubiąca 'wymyślać i opowiadać'. Do tej pory pisała jedynie krótkie opowieści z dreszczykiem dla przyjaciół. "Nawrócenie Wiedźmy" jest jej pierwszą powieścią – powstałą z miłości do Olsztyna i dumy z własnych, polsko-litewsko-niemieckich korzeni.*
Książka została napisana prostym językiem. Autorka bardzo dobrze wprowadza nas w magiczną historię. Już na samym początku zostałem zaciekawiony, a im dalej tym było lepiej (choć pod koniec już trochę się nudziłem). Okładka dorównuje (jak nie przewyższa) treści. Bohaterowie są świetni. Dobrze wykreowani, charyzmatyczni, czyli tacy, jakich lubię. Książka składa się z prologu, części pierwszej, która obejmuje lata 1348–1349, części drugiej obejmującej lata 1350–1351, części trzeciej (1352–1353), słowniczek oraz zapowiedź drugiego tomu. Czcionka mogłaby być trochę większa.
W puszczańskich ostępach krainy pruskich Warmów, w zakolu rzeki Alny, wzniesiono miasto Allenstein, dziś zwane Olsztynem. Budowę grodu u stóp warownego zamku kapituła warmińska powierzyła Johannesowi von Leissen (Janowi z Łajs). Miasto wznoszono wśród lasów, które skrywały ocalałe jeszcze osady plemion Prusów. Ich los był jednak przesądzony – krzepły bowiem społeczności przybyszy, a wyprawy rycerzy krzyżackich łamały opór ostatnich, zaszytych w lasach pruskich ostoi. Przestrzeń między starymi a nowymi mieszkańcami tych ziem stopniowo malała i konfrontacja prastarych pogańskich obyczajów i wierzeń z nowym porządkiem i religią stała się nieunikniona. Losy zetknęły Auszrę, córkę plemiennej litewskiej wiedźmy, tak jak matka obdarzonej nadprzyrodzonymi zdolnościami, z Namirem należącym do grupy osadników budujących gród nad Łuną. Miłość połączyła ich dwa odmienne światy. Auszra stała się świadkiem i uczestnikiem życia społeczności powstającego miasta, w głębi duszy zachowując jednak wiarę przodków, zgodnie z przesłaniem pruskich i litewskich bóstw ugiąć się, ale nie poddać.**
Reasumując, polecam tę książkę szczególnie osobom, które lubią historię, gdyż takie osoby będą się zachwycać tymże utworów. Nie do końca należę do tej grupy ludzi, lecz "Nawrócenie Wiedźmy" spodobało mi się, ale nie wiem, czy sięgnę po kolejną część. Za przekazanie egzemplarza recenzenckiego dziękuję Pracowni Wydawniczej ElSet.
* notka pochodzi ze skrzydełka książki
** opis pochodzi z okładki książki
Tytuł: "Nawrócenie Wiedźmy"
Autor: Joanna Żamejć
Wydawnictwo: Pracownia Wydawnicza ElSet
Projekt okładki i ilustracje: Katarzyna Kamińska, www.pureart.pl
Korekta: Elżbieta Cieśniarska
Wydanie: I
Oprawa: miękka (ze skrzydełkami)
Data wydania: 9 czerwca 2015
Liczba stron: 496
ISBN: 978-83-64736-39-1
Hmm... książka wydaje się ciekawa, jednak nie należę do aż takich miłośników historii, więc chyba sobie ją odpuszczę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Zapowiada się całkiem ciekawa lektura, jednak obecnie nie jestem w nastroju na tego typu książki. Tytuł zapisuję i nie wykluczam, że kiedyś po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na www.maialis.pl
Wiesz, więcej miejsca zajmuje opis z okładki niż twoja własna opinia... Chyba nie tak powinno się pisać recenzje, ale co ja tam wiem.
OdpowiedzUsuńRównież czytałam tę książkę i moje odczucia znacznie się różniły (a napisałam o nich dużo więcej). Jeśli ktoś chciałby poznać inną opinię, zapraszam na naszksiążkowir.blogspot.com
Pozdrawiam
Uwielbiam historię, muszę się zastanowić nad szansą dla tej pozycji.
OdpowiedzUsuńhttp://askier-pisze.blogspot.com
Kusząca książka :) Nie mówię nie.
OdpowiedzUsuń