czwartek, 20 listopada 2014

Krzywda

Podniesiona ręka,
Wulgaryzmy,
To dziecka udręka,
Która pozostawia blizny.

W oczach strach,
Nie wiadomo co się dzieje,
Uderzenie - bach!
Krew się leje.

Wszędzie siniaki,
strupy,
krzywda = dzieciaki,
będą trupy.

Płacz, łzy się leją,
Znowu uderzenie,
Rodzice w oczy im się śmieją,
Teraz na ziemi leżenie.

Nie o takie życie ich rodziny walczyły,
Za taki żywot, Boże, dzięki!
Najlepiej, by się zabiły.
Śmierć - koniec męki.

1 komentarz:

  1. Podoba mi się to, że poruszasz nie tylko takie lekkie tematy jak np. w Jesień, ale także te ciężkie i trudne.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli przeczytałeś, oceń.